Forum Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne Strona Główna Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne
Lubelskie Forum dla Akwarystów i Terrarystów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Heterochromis multidens - import z Kamerunu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne Strona Główna -> Afryka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
worton
Biotopowiec



Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:14, 21 Lut 2012    Temat postu: Heterochromis multidens - import z Kamerunu

Hej,

Będzie to krótka opowieść o wycieczce do południowo-wschodnich rubieży Kamerunu. Do Parku Narodowego Lobeke leżącego także po części na terytorium Kongo – kraju zamieszkałego przez niewielkie ale bardzo agresywne i wojownicze plemiona. Bohaterem podróży nie będą lwy, żyrafy czy hieny jak to zwykle w przypadku Afryki bywa. Celem wyprawy jest ryba, pielęgnica pamiętająca czasy kiedy to duże jaszczurki zjadały małe ssaki a nie na odwrót. Ryba niezwykle rzadko importowana (spotkanie, z którymś z kongijskich plemion nie zawsze kończy się dobrze), niezwykle tajemnicza, o której informacji w Internecie czy książkach właściwie nie ma. Gatunku, który jest początkiem drzewa filogenetycznego afrykańskich pielęgnicowatych – praojciec pielęgnic. Żyje i ma się dobrze.

Podróż z Douali nad rzekę X trwa prawie trzy dni. Większe miasta i wioski po drodze to Yaounde, Bertoua, Yokadouma i ostanie Lokomo.

Dzień pierwszy.
Autobus. Nie jest łatwo poruszać się po Afryce. Douala to piękne, cywilizowane miasto. Miasto nastawione na turystów i pieniądze. Wystarczy tylko opuścić centrum i z klimatyzowanych autobusów trafiamy do rzeczywistości. Ludzie mieszkają w lepiankach, których dach stanowią liście i trawa. Przewoźnicy publiczni nazywani są popularnie Bush Taxi. Zwykle w roli środka lokomocji używa się Legendarnej Toyoty LandCruiser – według niektórych pojazdu niezniszczalnego. Na trasach wybitnie często uczęszczanych można spotkać autobus!



Cyrille Dening Touokong zabezpieczający ekwipunek na dachu autobusu. Zabierają ze sobą siatki, karimaty oraz 50l baniaki, w których odbywa się transport ryb do Douali. Przy autobusie stoi kuchenka. Spędzą kilka dni w Parku Narodowym. Najbliższe oznaki cywilizacji pomieszkują w prowizorycznym obozowisku strażników parku – 30 km od miejsca połowu heterochromisów. Noclegi pod gołym niebem i gotowanie pożywienia na takich właśnie kuchenkach to część ich pracy.

Tego dnia wieczorem dojeżdżają do Doume.

Dzień drugi.
Pobudka o 5 rano, trzeba zdążyć na autobus do Yokadouma. Mieli pecha, samochód z racji koszmarnych warunków na „drodze” spalił całe paliwo w trakcie podróży. Rzeczą, która mnie fascynuje dosyć mocno są telefony komórkowe w Afryce. Prawie każdy ma telefon i to zwykle nie byle jaki. Mam stały kontakt z exporterem dzięki temu, że w swoim blackberry ma darmowego fejsbuka! Niesamowita sprawa. Śpisz w buszu, dookoła pomrukują lwy, jesz fasole z puszki przygotowaną na prowizorycznej kuchence i rozmawiasz z kimś w Polsce! Cywilizacja jest sprytna i nie musi być bardzo skoncentrowana. Wracając do braku paliwa. Jeden telefon i trzy godziny później przyjeżdża młody chłopak motocyklem obładowanym karnistrami. Ruszają dalej, do celu docierają mocno spóźnieni. Yokadouma nocą to nie jest bezpieczne miejsce…

Poranek i spotkanie z hotelową toaletą. Nie wiem jak działa.



Widok niezbyt zachęcający dlatego korzystają z toalety publicznej, po przeciwnej stronie drogi (ten płotek z czegoś suchego koło drzewa).




Dzień trzeci.
Wstali punktualnie, zdążyli na autobus. Ale kierowca miał dużą grupę ludzi, która jechała w zupełnie inną stronę niż miał zaplanowaną i ludzie zapłacili więcej niż normalnie kosztuje bilet. Więc autobus pojechał gdzieś… Nie do Lokomo.

Trzeba było zorganizować transport. Trafili na ciężarówki przewożące drewno. Kierowcy za odpowiednią opłatą zgodzili się ich zabrać.





Lokomo to niewielkie miasteczko, w którym 99% ludzi pracuje przy wycince drewna oraz w tartakach.

Stąd do Parku Lobeke można dojechać już tylko wynajętym motocyklem. Pierwszym przystankiem jest osada strażników Parku. Należy się zameldować i uzyskać zezwolenie. Zezwolenie jest bardzo drogie ale nie każdy może je kupić. Cyrille przez wiele lat pracował dla hmm „ministerstwa” rolnictwa i zajmował się właśnie badaniem rybactwa śródlądowego, odpowiadał także za regulacje prawne z tym związane. Strażnicy go znają więc poza sporą sumką problemów nie robią.





Heterochromis multidens zamieszkuję tereny parku. Niewielkie dopływy rzek X i Y, które dalej wpadają do rzeki Kongo. Jest to bardzo słabo poznany system rzek i z tego co mówił mi eksporter żyje tutaj dużo gatunków ryb, które uważa się za endemity Kongo. Tak samo jak w przypadku dolnego biegu rzeki Ntem.

Odłowy trwają kilka dni. Pierwszych kilka miejsc było bezowocnych. Także pierwszy dzień nie wyglądał za dobrze. Drugiego dnia, z samego rana pojawiły się kłopoty. Cyrille zawsze kiedy jest zdenerwowany pisze o białych „White Man” – biały człowiek. Przyjeżdża nowy strażnik, razem z tymi, z którymi rozmawiał Cyrille podczas wjazdu do parku. Atmosfera jest napięta – „White Man” twierdzi, że Cyrille nie wykupił przepustki. Gdy eksporter pokazuje zezwolenie wybucha awantura. Muszą wracać do obozu strażników by jeszcze raz wypełnić dokumenty i zapłacić. Okazało się, że poprzedni strażnicy przywłaszczyli sobie pieniądze, nie księgując zezwolenia i wjazdu Cyrille do Parku – oczywiście pieniądze przepadły.
Ponieważ zostali zabrani przez strażników samochodami, muszą wracać 30 km piechotą do obozowiska – cały dzień psu w rzyć a ryb nie ma. Wieczorne rozmowy poławiaczy nie wyglądają za miło. Są zmęczeni i źli, kładą się spać zapowiadając, że jak jutro też pójdzie kiepsko to oni wracają.

Wstają z samego rana. Cyrille przenosi obóz na dopływy rzeki Y. Wreszcie udaje się odłowić pierwsze sztuki Heterochromisów. Ryby są duże, dorosłe – zostają wypuszczone spowrotem ale są na dobrym tropie. Po paru godzinach trafia się osobnik, którego rozmiar Cyrille uznaje za właściwy do odłowu.



Tego dnia więcej osobników tych rozmiarów nie złapali. Na zakolu rzeki budują z siatki prowizoryczną zagrodę, do której wpuszczają odłowionego Heterochromisa. Kolejny dzień przynosi dużo lepsze wieści – złapali sporo ryb. Będą musieli zostać jeszcze tylko jeden dzień.



Droga powrotna zorganizowana jest bez noclegów i bez postojów, trzeba jak najszybciej dotrzeć do Douali. Udaje im się to w trochę ponad dobę. Docierają do Douali o 2 w nocy, wypakowują ryby i idą spać.

Tak wygląda poławianie ryb w Afryce zachodniej. Nie ma tam firm, które płacą miejscowym za przynoszenie im złapanych, wybranych gatunków. Ryby nie pływają w akwariach exporterów nie wiadomo jak długo – póki ktoś ich nie kupi. Wszystkie są odławiane pod moje konkretne zamówienie. Większość pochodzi z zachodniego i południowo-zachodniego Kamerunu gdyż koszty dalszych wypraw jak np. po Heterochromisy są bardzo wysokie. Na samym początku odławiane są ryby duże i odporne, pielęgnice, polypterusy, synodontisy. Około tygodnia przez wysyłką odławiane są mniejsze gatunki ryb. Ostatnie, najdelikatniejsze półtorej doby przed wysyłką – w Afryce zachodniej nie ma warunków by dobrze trzymać takie ryby przez dłuższy czas.

Mam nadzieję, że lektura się spodoba i że zachęci niezdecydowanych bądź przyszłych akwamaniaków do zainteresowania się tym pięknym, dzikim, nieokiełznanym i ciągle tak słabo poznanym i mocno niedocenianym wycinkiem naszego hobby.

Pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacek
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:44, 21 Lut 2012    Temat postu:

Im częściej to czytam tym bardziej mi się podoba Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
worton
Biotopowiec



Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:11, 21 Lut 2012    Temat postu:

Muszę kiedyś przysiąść i popisać wszystkie. Bo mam tego baaaardzo dużo :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cerevelo
Pirania



Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Świdnik
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:48, 21 Lut 2012    Temat postu:

Piękne rybki, jakbym pozostałe od siebie eksmitował, to by mi pasowały, ale nie widzę ich u Ciebie w ofercie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
worton
Biotopowiec



Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:47, 21 Lut 2012    Temat postu:

Przylatują w pierwszym tygodniu marca. 3 pary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacek
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:52, 21 Lut 2012    Temat postu:

Worton, a ile za parę, bo od jakiegoś akwarysty z zagranicy słyszałem, że płacił ok. 1000 $...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
worton
Biotopowiec



Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:53, 21 Lut 2012    Temat postu:

Jak się ładnie uśmiechniesz to pomyślimy nad jakimś rabatem :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cerevelo
Pirania



Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Świdnik
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:32, 21 Lut 2012    Temat postu:

To takie kwoty wchodzą w grę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jacek
Administrator
Administrator



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 1250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:38, 21 Lut 2012    Temat postu:

worton napisał:
Jak się ładnie uśmiechniesz to pomyślimy nad jakimś rabatem Smile


Ja to się będę ładnie uśmiechał, ale w kierunku uzyskania rabatu na proporczykowce. Może jakieś małe sumiki czy piękniczkowate także wejdą w grę Smile. Mam jednak to szczęście, że proporczykowce są wg mnie tanie, a przede wszystkim najładnieszje.


Ostatnio zmieniony przez Jacek dnia Wto 17:40, 21 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
el_primo
Bojownik



Dołączył: 17 Lis 2009
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:19, 21 Lut 2012    Temat postu:

Świetny post Wink pogratulować i życzyć samych sukcesów Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne Strona Główna -> Afryka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin