Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne

Sulkowski

Witam.
Jak w temacie. Parę tygodni temu coś się zaczęło dziać z jednym z moich prętników. Stał się bardzopasywny. Większość czasu przebywał w jednym miejscu, zazwyczaj zdala od reszty ryb, w zaroślach. Również zauważyłem że jest coraz bladszy, traci kolor. Większość czasu spędza przy samym dnie. Apetytu może już nie ma takiego jak wcześniej, ale pokarm nie lekceważy. Po troszkę ale je.

cavalinho

ja bym stawiał na posocznicę
[link widoczny dla zalogowanych]
poczytaj

Sulkowski

wygląda na to że faktycznie posocznica...czyli uśmiercenie czy jeszcze może poczekać?

cavalinho

powiedz jeszcze czy jak w opisie choroby, Twój prętnik też ma odstające łuski?

Sulkowski

właśnie że nie odstają, oczy też nie są wyłupiaste. Z objawów widocznych to apatia, leżenie na dnie (najczęściej między roślinami), brak apetytu (dzisiaj już nic nie chciała jeść), spuchnięty brzuch, no i zbladła mocno.

Jacek

Na 100 % rozpoznać chorobę to może raczej tylko ichtiopatolog i to po badaniach mikroskopowych. Zdecydowanie jednak można zalecić odłowienie tej ryby do jakiegoś mniejszego akwarium (kwarantanna), aby nie zarażała innych.

Sulkowski

Dołączam fotkę. Przepraszam za jakość.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]

Niestety już nie mam drugiego akwa małego. Dlatego nawet nie mam gdzie go odłowić.

fr33k

posocznica jest raczej rzadka. Może to być pasożyty w pęcherzu pławnym lub bakteryjne zapalenie pęcherza. innych pomysłów nie mam.

Sulkowski

dzisiaj już leżała na boku na liściu. Musiałem niestety zabić...kurde, jak to zawsze ciężko...Dziękuję wszystkim serdecznie za rady.

czekoladkaa22

Trochę za późno ale tak na przyszłość.
Obiło mi się o uszy że również przekarmienie ryby może powodować właśnie takie objawy jak pękaty brzuch, apatia oraz utrata barwy. Zazwyczaj pomaga kilkodniowa głodówka choć nie zawsze.

Kaktus..

Witam. Szukam cały dzień w necie informacji co to może być za choroba. Otóż mój prętnik( RIP) miał na ciele w okolicy głowy małą plamkę jakby mu łuska odpadła. Sądziłem że tak sie stało po zakupie i podczas odławiania w sklepie ( i może tak był) ale ta plamka z czasem zaczęła się powiększać i zaczęło to wyglądać tak jakby usunięta była kurzajka ( taki dołek a w okół delikatna opuchlizna) Czy to może być dziurawica?Rybka niestety padła a dziś widzę ze samiczka zaczyna podobnie wyglądać.. jednak coś zaczęło jej się robić na górnej krawędzi skrzela. Czy jest możliwe że ze sklepu przyniosłem jakąś zarazę i ze to mogło miesiąc zabijać ryby ? Confused