Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne

heloderma

Witam.
Jak w temacie nastąpiła u mnie w krewetkarium istna inwazja przytulików, czy ktoś może miał podobna sytuację i jakoś się ich pozbył, albo przynajmniej w jakiś mało inwazyjny sposób ograniczył ich populację ?? Wrzuciłem co prawda kilka Helen, ale jakoś niechętnie się za nie biorą. Wielkie dzięki za wszelkie info i pozdrawiam.

adi

Helenki się za nich wezmą ,to co się da wyciągaj je ,miałem to samo w małym baniaczku, helenki z czasem wytępią je zostaną same muszelki tylko trzeba czasu

heloderma

dzięki, zatem zaaplikuję im jeszcze kilka Helen Wink

wiewiór

Heleny u mnie nie jedza przytulikow...
Wybieranie i ograniczenie karmienia ogranicza ich liczbe znacznie
Sa proparaty na wyplawki ktore wytepia tez slimaki - ale ja wole slimaki niz skoki no2 nh4 ...

annnka

U mnie jadły te ślimaki jak kiedyś miałam.

Profesjonalista

Jeśli uda Ci się wyłowić większa ilsoc przytulików, moje pyszczki chętnie by je zjadły jako przekąskę Smile

heloderma

Postaram się pozbyć ich w miarę naturalnie bez lania chemii i jak tylko mi się uda wyłowić ich jakąś większą ilość to z chęcią dam Twoim pyszczkom małe "co nieco" Wink

Profesjonalista

Czekam, na info mile widziane większe ilości:)

luin · Wysłany: Wto 11:23, 26 Mar 2013 Temat postu:

Kolcobrzuchy karłowate uwielbiają je.