Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne

tho_mash

W weekend kupiłem sobie korzeń w akwarystycznym wyciągniętym z akwa. Jakież było moje zdziwienie kiedy przy myciu korzenia ze środka wysykoczył "pasikonik" Shocked

czyli krewetka Laughing

. Z obserwacji i porównań wyszło mi, że jest to Atyopsis moluccensis (ok 3 cm). Wpuściłem ją do akwarium gdzie szybko schowała się w innym korzeniu i siedzi tam już ze 2 dni (nie widziałem jej od tego czasu). Tak się zastanawiam czy żyje. A jak żyje to czy kiedykolwiek wyjdzie bym mógł ją zobaczyć ?

krzysiek

witam

magg0t

Zdarzało mi się przynosić takie niespodzianki w postaci roślin ale o czymś takim nawet nie marzyłem Very Happy

.

tho_mash

Jest jeszcze jedna sprawa ... Zbiornik był zalany w piątek. Trochę doprawiłem go AquaSafe. Krewetkę wpuściłem w niedzielę. Z tego co przeczytałem to delikatne stworzenie. Boję się, że może nie wytrzymać ... Ale jak przeżyje to pewnie dokupię jej towarzystwo Smile

.

krzysiek

tho_mash napisał

pancer

Ja swoich amano nie widuję ale wiem że są gdyż pozostawiają wilinki.

tho_mash

Yes, yes yes ! (Parafrazując pewnego bloggera Wink

). Krewetka wyszła wieczorem na korzeń. Zdrowa i śliczna. Czyli jednak przeżyła i ma się dobrze. Zielona w krótkie podłużne paseczki, przez grzbiet biegnie jej biała linia z ciemnymi konturami. Tyle zdążyłem zaobserwować.