Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne

nyos

Od jakiegoś czasu walczę w dojrzałym akwarium o zbicie NO2: podejrzewałem 3 rzeczy:

1. Przerybienie
2. Przekarmianie
3. Za słabą filtrację

po m-cu walki nadal NO2 w akwarium ma 0,2. Dzisiaj sprawdziłem wodę z RO i wodę z kranu i wychodzi na to że w kranie mam NO2=0,4. Jak to możliwe że w kranie jest NO2. Testy kropelkowe JBL.
Czy może ktoś z czechowa miał taki przypadek z wodą w kranie?

AdiMar

Nie wiem, czy Ci to pomoże. Sprawdzałem przed chwilą wodę zarówno w akwarium i w kranie i u mnie NO2 wynosi zero, lub bliskie zera przy pomocy testu kropelkowego JBL. Mieszkam na czubach, niedaleko starego lasu więc to pewnie inne ujecie wody.

Flasher

Co prawda nie używam kranówki ale sprawdziłem przed chwilą...
NO2 poniżej 0.01... inaczej niewykrywalne (test - salifert)

Oczywiście mieszkam na Czechowie.

Akwamaniak

U mnie w okolicach Br.Wieniawskich no2 - 0