Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne

Szogi

Juz sprzedalem wszystkie ryby jakie chcialem i zostalo mi 6 zalobniczek(nikt nie chcial kupic wiec zostaly) , 2 bocje , 1 zbrojnik niebieski samiec (okolo 10 malych zbrojnikow) okolo 50 krewetek .

Chce kupic sobie 1 samice zbrojnika zlotego i ....

no wlasnie zastanawiam sie nad :

Barwieniec czarny [link widoczny dla zalogowanych]

Barwieniec czerwony [link widoczny dla zalogowanych]

Bystrzyk barwny [link widoczny dla zalogowanych]

Bystrzyk czerwony [link widoczny dla zalogowanych]

Hyphessobrycon [link widoczny dla zalogowanych]

prętnik karłowaty [link widoczny dla zalogowanych]

kardynałek chiński [link widoczny dla zalogowanych]

pielęgniczka Ramireza [link widoczny dla zalogowanych]

tylko nie wiem co moze zyc ze soba i po ile szt. kupic??

testy dojda we wtorek to podam wyniki

Jacek

Czy Ty chcesz to wszystko (taką zupę rybną) trzymać w jednym akwarium, a może zastanawiasz się nad wyborem np. 3 gatunków z podanej listy?. Na pierwszy rzut oka widać, że nawet zakres temperatur dla niektórych ryb jest skrajnie różny (ramirezka i kardynałek), nie mówiąc o biotopach itd. Poza tym wypadałoby napisać jaki charakter i styl ma mieć to akwarium (holenderskie, biotopowe z podaniem biotopu itd.).

Szogi

no raczej nie wszystki , akwa ma byc roslinne (chyba Smile

)

Jacek

Jeżeli koniecznie uparłeś się na wymienione wyżej gatunki to ja bym kupił np. ze 20-30 sztuk barwieńca czerwonego i np. parę ramirezek. Wywaliłbym natomiast bocje, bo w akwarium roślinnym mogą wyrywać delikatne rośliny, a poza tym nie pasują biotopem i wielkością, a nadto 2 sztuki to stanowczo za mało jak na taką stadną rybę jak bocja. Z resztą gatunków barwieńców czy bystrzyków dałbym sobie spokój. Ponadto trzeba zauważyć, że ramirezki wymagają miękkiej, lekko kwasnej wody, barwieńce zresztą też, więc wypadałoby się zaopatrzyc w filtr RO. Można też pójśc w kierunku azjaztyckim i zamiast ramirezek wziąć prętniki plus jakąś stadną rybkę z Azji, ale nie kardynałki, bo te lubią zimno. Wtedy bocje pasowałyby bardziej, choć będą wyrywać delikatne rośliny i nadal będzie ich za mało. Osobiście wolałbym jednak do roślinnego całkiem inną obsadę typu np. neony w dużej ilości, otoski. Mało gatunków, za to w większej ilości + uzupełnienie jakimiś pielęgniczkami, o ile woda będzie dla nich odpowiednia.

Szogi

bocje sa male maja po 10 cm i nic nie robia z roslinami , raczej nie urosna bo maja po 1,5 roku wiec zostana i mi jeszcze slimaki niszcza

neonki odpadaja nie lubie tych ryb

Jacek

Szogi

bocji nie bede kupowal sa dwie i jest im ok , przyzwyczaily sie do siebie