Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne

anula

na kilku roślinkach pojawiło sie coś podobnego do pajęczyny Sad

Takie nitki jak babie lato.Może ktos wie co to i co z tym zrobić?

mankey

wyrwać/usunąć - najlepiej szczoteczką do zębów. niema co się bawić i "walczyć" tylko usuwać.

anula

ta szczoteczka to prawda i czy sobie żartujesz drapanie

_cezary_

Ja np. szczoteczką do zębów czyszczę buty:) Posłuchaj mankey'a Smile

mover

Glony nitkowe najlepiej właśnie szczoteczką sie usuwa Smile

anula

usunięte

Mąż patrzył się na mnie jak na idiotkę ale co tam.Dzięki za pomoc

ktosiek_20

Szczoteczka do zębów. warte do zapamiętania. dzięki mi też się może przydać bo nie wiedziałem, a przez jakiś czas walczyłem z tymi glonami Rolling Eyes

mankey

szczoteczka oczywiście zużyta, stara! nie taka której używamy na co dzień Smile

Szczoteczka do zębów powinna być nieodzownym elementem ekwipunku każdego akwarysty.
Pozdro!

ps.słuchaj sie mnie... to z biedy nie wyjdziesz Smile

anula

na co dzień używam elektrycznej,więc raczej ciężko byłoby nią czyścić roślinki,choć kto wie Laughing

Nigdy nie znałam prawdziwego akwarysty,dlatego o takim sposobie(szczoteczka)nie słyszałam.Dopiero na tym forum zaczynają otwierać mi sie oczy Very Happy

_cezary_

masterx7

są to glony

wiewiór

no nareszcie ktoś odpisał Very Happy

rozwiązany problem z czerwca...

hyeenna20

słuchaj mankey, a jak Ci powiem że walcze szczoteczką od miesiąca, i za dzień dwa znowu to samo, a przy tym i tak szczoteczką zniszcze 3/4 rośliny bo liście są delikatne.. albo kabomby czy moczarki, no nie chce ich wyrzucać bo mam ich multum nie wiesz może czym z tym walczyć mniej manualnie? takie nitki glonu brązowe wszędzie... dochodzą do 2 cm

miktor

mankey, dlaczego nie walczyć? tylko usuwać? przecież to bez sensu..to jak walka z wiatrakami, i tak prędzej czy później nitki powracają a usunąć wszystkie dokładnie bez zniszczenia rośliny bywa czasem ciężko..ja bym rzekł że lepiej zamiast usuwac czy walczyć lepiej po prostu zapobiegać...

hyeenna20

no a.. jak proponujesz zapobiegać? wymieniłęm wodę, wygotowałem żwir i korzenie, z roślin zostawiłęm tylko najmłodsze "czubki" niezaatakowane przez nitki i miałem szczęscie że zaczęły odbijać bo straciłbym całą florę choć i tak jest puściutko, wywaliłęm dosłownie wszystko na czym byłą chociażby jedna niteczka i co, znów mam krasnorosty spowrotem.. ph jakieś 8, co2 jest, azot fosfor w normie, nie daje nawozów od tygodnia odkąd zmieniłęm wodę czekam niech się ustatkuje troche sama, i czym mam to zapobiec?

miktor

Kontrolując poziom parametrów po prostu, obcinać liscie - można ale pamiętaj że to rośliny mają wygrac z glonami konkurencję

Grzesio · Wysłany: Czw 0:37, 20 Mar 2008 Temat postu:

Usuwac mechanicznie, czestsza podmiana wody, jezeli nie masz deszczowni to proponowalbym ja zamontowac - znaczne ilosci glonow nitkowych tworzyly mi sie na wysokich roslinach szybkorosnacych przy silnym ruchu wody.