Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne

kubek85

Byłbym wdzieczny jakbyscie podzielili sie radami jak przygotowac samemu korzeń zeby nadawał sie do akwarium Smile

wstepne pojęcie mam ale mysle ze takie przepisy przydadzą sie nie tylko mi Smile

dzieki za odpowiedzi Very Happy

pancer

Ale o jaki chodzi korzeń czy jeszcze świeży czy pływa czy tonie w wodzie z jakiego drzewa pochodzi.

IbanezPrestige2820

Oby nie był to korzeń z drzewa iglastego Wink

, bo nieraz ludzie gotują korzenie przed włożeniem, a przy gotowaniu iglaka wydziela się gęsta żywica. I wogóle radzę z tego nie korzystac.
Mój znajomy, swój korzeń włożył na 3 msc do rzeki, w jemu tylko znane miejsce. I świetnie mu się tam zaprawił. Trzyma go do dzis w akwarium.

Ja swój sparzyłem tylko,w niektórych miejscach miał korę jeszcze i nikomu to nie przeszkadzało.

blufut

Najlepszym materiałem będzie dąb, ale jeśli się o korzeń odpowiednio zadba to może być z kazdego drzewa liściastego Wink

vitesse7

jest wiele zasad mówiących o preparowaniu korzeni. ja stosujejedną. niemożę być to korzeń z drzewa iglastego i z drzewa owocowego. i oczywiścienie niemozę być to jakas tam gałazka która prędzej czy później zgnije. Najpierw należy wemoczyć korzeń tak by nie nosił sie w toni wody tylko tonął. następnie gotujemy go 4 razy naprzemian raz w czystej wodzie a raz w wodzie z dodatkiem soli niejodowanej. (są jakieś przeliczniki ale ja ich nie stosowałem.) po 4 gotowaniach korzeń można włożyć do akwa. ja dla bezpieczeństwa wygotowałem go jeszcze w wodzie z dodatkiem soli akwarystycznej. (jakoś tak bałem sie włożyć go do akwa) ale po wygotowaniu włożyłem i jest wszystko ok. pozdrawiam. Wink

blufut

A taki ze sklepu można odrazu włożyć Question

fr33k

ja kupiłem korzeń ze sklepu ktory lezał w zbiorniku wiec go włożyłem odrazu ale jakby nie był z akwarium raczej bym go wygotował dla ostrożności:)

wiewiór

mój korzeń ze sklepu niby też był z akwa ale po włożeniu do mojego zbiornika woda zaczeła robić sie herbaciana(jednym się to podoba innym nie) wiec wygotowałem go z dodatkiem soli potem jeszcze raz bez soli i do akwa Very Happy

jestem zadowolony a korzeń z giełdy zoologicznej za 5 nie moczony wcześniej nic a nic nie brudzi wody i od razu toną... Very Happy

tak więc dużo zalerzy [zależy] od korzenia Very Happy

annnka

podam przepis za ksiazka Ringa i.... nie pamietam kogo
0,5kg soli na litr wody gotujemy kilka godzin do tej pory zeby nie wyplywal
musi byc zanurzony
korzen z debu (chyba muzoe byc z olchy ale to musze sprawdzic w ksiazce)

wiewiór

i jeszcze wierzba sie nadaje

annnka

nie chce mi sie w ksiazke patrzec ale tak kojarzylam ze tak
wiec wierze na slowo Smile

przymierzam sie do robienia
a i uwaga bardzo wazna
KORE USUWAMY

annnka

odswiezam temat
sama robie korzen i szukalam czy trzeba usuwac kore a tu patrze i sama to napisalam dawno temu...
jaka pamiec jest krotka

mam swieze korzenie teraz beda suszone
co wyjdzie przekonamy sie za dluzszy czas

elizabeth

Witam

Znalazlam ostatnio korzen ktory idealnie pasuje do mojego baniaka. Widac ze jest dosc stary, nie mial kory ale spruchnialy tez nie jest. Gdy go wyparzalam wydzielal sie zapach zywicy, gdy moczyl sie w solance nie zauwazylam niczego niepokojacego. Jednak nie mam pewnosci czy nie jest to korzen drzewa iglastego. Skad moge miec pewnosc ze nadaje sie do akwarium? Jesli pochodzi z drzewa iglastego, jakie moga byc konsekwencje?

annnka

Jesli korzen pachnie zywica to lepiej nie ryzykowac mozesz naprawde zaszkodzic rybom.

GreenUla

Jaka jest różnica w tym czy korzeń jest dębowy, olszany, wierzbowy czy z innego drzewa? Próbował ktoś może z grabem (tego mam w okolicy najwięcej a przygotowuję się do preparowania korzonka)?

Dawid N

Byście się wstydzili w ogóle taki temat zakładać i go ciągnąć. Internet jest wypchany informacjami o preparowaniu korzeni, wystarczy poszukać.

GreenUla

Forum służy wymianie prywatnych doświadczeń.. Szeroko pojęty Internet nie podsunął mi jeszcze pomysłu przymocowania korzenia w rzece. Wink

Jacek

Dawid N

GreenUla

Korzenie gotuje się by wybić wszelkie niekorzystne życie na nim, tak (byłabym wdzięczna za przybliżenie znaczenia gotowania, korowania, solanki, zmieniania wody itd. Embarassed

)..? W takim razie po co gotować PRZED uwiązaniem w rzece? I jeszcze jedno- czym różni się preparowanie korzenia świeżego (niedawno umarłego drzewa) od starego (wiem że zaleca się by był martwy od minimum 6 miesięcy)?