Forum Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne Strona Główna Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne
Lubelskie Forum dla Akwarystów i Terrarystów
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sklep Zoologiczny w Leclerku
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne Strona Główna -> Sklepy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
macche
Bojownik



Dołączył: 25 Lis 2005
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 14:16, 15 Kwi 2006    Temat postu:

aj tyris , ależ się załapałaś Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pancer
Bojownik



Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: stąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:51, 15 Kwi 2006    Temat postu:

aj tyris , ależ się załapałaś

To znaczy że tam wruciłaś tyris?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tyris
Kirysek



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 20:40, 15 Kwi 2006    Temat postu:

pancer napisał:
aj tyris , ależ się załapałaś

To znaczy że tam wruciłaś tyris?



nieeeeeeeeeeeee... bron boze... hehehe teraz to by mnie tam nawet sam papiez nie zaciagnal Razz Nie nie. przygoda z zoo natura zakonczona na wieki !!! Tak mialo byc i jestem bardzo szczesliwa ze tak sie stalo... Smile

Teraz pracuje na nadbystrzyckiej nad groszkiem (to nie spam..ja tylko tlumacze..)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamada
Drobniczka



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 23:22, 15 Kwi 2006    Temat postu:

Witam, jako ze jest duzo postow w tym temacie i ja sie dolacze.Jestem pracownikiem tegoz sklepu dokladnie jestem akwarysta.Na plakietce widnieje imie Kamil-to ja.Widze duzo pozytywnych opini jak rowniez i obsmarowywania wiec postanowilem zareagowac.Nie rozumiem jak mozecie oceniac sklep po tygodniu to po pierwsze,nastepna sprawa typu "ryby zdychaja" czy tez "ryby sa drogie" itp itd... takie uwagi nie maja sensu poniewaz nie do nas nalezy decyzja co przyjedzie a co nie i za ile bedzie natomiast ryby zdychaja poniewaz w krotkim okresie czasu nie jestesmy w stanie zapewnic praktycznie zadnych warunkow rowniez przy braku odpowiednich srodkow.Przeciez nie bede kupowac ich po to zeby lac do akwariow sklepowych prawda??To jest moja praca i robie co w mojej mocy zarowno ja jak i moi koledzy.Jesli znajdzie sie choc jedna osoba ktora bedzie w stanie pogodzic prace,hobby,sprzedawanie jak i utrzymywanie akwa i terra to bardzo chetnie oddam swoje miejsce-naprawde-dla dobra sklepu.Nie uwazam sie za jakiegos mistrza jesli chodzi o akwarystyke natomiast znam sie dosyc sporo oraz caly czas sie ucze na bledach oraz z roznych zrodel.przez lata akwarystyka jest moim wielkim hobby i postanowilem sie sprawdzic w sklepie.Jesli chodzi o oszukiwanie dla wiekszej sprzedazy to niestety zawiode was-ani razu nie oszukalem jeszcze nikogo i nie zamierzam.Jesli pada pytanie po raz 10000 typu "jaka ryba moze zyc w kuli?" to odpowiadam juz bez zastanowienia ze welon lub bojownik...takich pytan jest 99% wiec wybaczcie ale moje nerwy tez maja jakas granice.Na poczatku mnie to denerwowalo takie odpowiadanie lecz jak powiesz dziecku 6 letniemu ze w swojej kulce nie moze nic trzymac lecz tylko zabija swoje zwierzatko to pomyslcie jak taki szkrab sie zachowa...swieki w oczach,czuje sie oszukany i smutny wiec wole mu dac bojownika niech sie cieszy i uczy sie od podstaw niz mam go zniechecic do dalszej przygody z akwa.to narazie tyle bo sie az za bardzo rozpisalem.jesli ktos pisze ze "obsluga niefachowa" to zapraszam do siebie do domu zobaczyc efekt mojej wieloletniej pracy.pozdrawiam wszystkich w tym tyris szczegolnie:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tyris
Kirysek



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 10:29, 16 Kwi 2006    Temat postu:

kamada napisał:
.jesli ktos pisze ze "obsluga niefachowa" to zapraszam do siebie do domu zobaczyc efekt mojej wieloletniej pracy.pozdrawiam wszystkich w tym tyris szczegolnie:)



caly czas w mojicjh postach was bronie i pisze jak jest naprawde...czyli ze nie macie za wiele do gadania.. Jestescie sprzedawcami .. i musicie sprzedac to co macie na stanie.. a problemy z rybami tez nie wynikaly z waszych bledow.....


a dodam tylko ze zalozylam ten temat zeby wypromowac sklep.. i nie mam na to wplywu jak ktos pisze wlasna opinie..:/

tak czy siak.. zycze wam milej pracy.. dajacej efekty , satysfakcje i bedacej spelnieniem i polaczeniem hobby z mozliwoscia zarobku...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robal1991
Gupik



Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 11:38, 16 Kwi 2006    Temat postu:

Witam. Ta wiadomosc kieruje bardziej bo pracownikow sklepu Smile Dowiedzialem sie ze Szefowa sklepu jest moja sasiadka Smile ( Ktorej rodzice maja sklep na krasnickiej Smile ) Jaka macie opinie o wlasnej Szefowej ?? Smile Pozdro
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tyris
Kirysek



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 11:47, 16 Kwi 2006    Temat postu:

ja jako byly pracownik moge sie wypowuiedziec..Very Happy bardzo mila dziewczyna.. (ale to bardziej od strony prywatnej..) W pracy... jako kierownik.. musi sie jeszcze wieeeeeele nauczyc.... i chyba toszke zmienic podejscie.. bo pracownik to ma byc pracownik a nie kumpel..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chudziutka
Kirysek



Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: stołeczne miasto Świdnik,starówa

PostWysłany: Nie 11:52, 16 Kwi 2006    Temat postu:

ok, sprzedawcy nie mają nic do gadania-piszą niektórzy z was, ale powiedzcie mi, czy lepiej wcisnąć "byle co" kupującemu, a potem, żeby przyszedł z reklamacjami, czy może jednak dać dobrą radę i żeby miał dobrą opinie o sklepie i sprzedawcy? bo powoli się już gubię jaki powinien być ten sprzedawca...a poza tym załamałam się świetną radą sprzedawcy, że mogę trzymać krewetki ze wszystkimi rybkami i na pewno żadne z nich nie zrobią krewetce krzywdy...no cóż...jakbym posłuchała tej rady, kupiła i na własne oczy widziała jak mi rybka je krewetkę to cooo? Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tyris
Kirysek



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 12:08, 16 Kwi 2006    Temat postu:

chudziutka napisał:
ok, sprzedawcy nie mają nic do gadania-piszą niektórzy z was, ale powiedzcie mi, czy lepiej wcisnąć "byle co" kupującemu, a potem, żeby przyszedł z reklamacjami, czy może jednak dać dobrą radę i żeby miał dobrą opinie o sklepie i sprzedawcy? bo powoli się już gubię jaki powinien być ten sprzedawca...a poza tym załamałam się świetną radą sprzedawcy, że mogę trzymać krewetki ze wszystkimi rybkami i na pewno żadne z nich nie zrobią krewetce krzywdy...no cóż...jakbym posłuchała tej rady, kupiła i na własne oczy widziała jak mi rybka je krewetkę to cooo? Sad



tak ale tu sa 2 kategorie.... 1 to sklep zoologiczny, taki normlany osiedlowy ktory ma wlasciciela itp... w takim sklepie wlasnie ja pracuje.. I nie sprzedaje na sile..raczje staram sie uswiadomic czlowieka!!! Moglam wcisnac babce parke gurami do 10l akwa bez zadnego sprzetu....ale po co??? Poprzedni sprzedawca ktory sprzedal jej te ryby (bo miala 2 i zostala tylko 1) powiedzial ze bez problemu ryby utrzymaja sie bez grzlaki oswietlenia i filtra..:/ Ja nie popelnilam tego bledu.. powiedzialam ze jezeli chce je trzymac to musi dokupic przynajmniej grzlake........ kobieta sie przejela.. poszla do domu (bo nie byla pewna czy grzalka jej wejdzie do akwa..) i moze wroci zeby dokupic sprzet... nie to jej sprawa..ale ja mam czyste sumienie i nie beda o mnie chodizc opinie ze wciskam cos na sile...

inna sytuacja czyli kategoria nr 2 ...to sklep typu king-zoo, natura... sa to sklepy..oddzialy duzych sieci... I tam pomimo ze sa zatrudnianiu specjalisci .. przewyzszajacy mnie zapewne wiedza w znaczyn stopniu...to jednak musza sprzedawac to co czlowiek chce... i wychwalac towar..zeby szybko schodzil!!! Ich zarobki, opinia u szefa i pozycja sprzedawcy uzaleznione sa OD ILOSCI SPRZEDANYCH PRODUKTOW!!! Wiec nie dziw sie ze ktos ci pobowal wciisnac krewcie do np pielegniczek..:/ Jezeli ktos w tkaim sklepie kieruje sie wylacznie dobrem kilienta i wlasnym sumieniem to kariery tam nie zrobi!!


a z reklamacja przyjsc nie mozesz.....bo zywy towar nie ulega zwrotowi... przykro..ale... w duzych sklepach zawsze bedzie ruch..i taki sklepp niekoniecznie musi wyrabiac sobie swietna opinie u jednostek. innaczej sprawa sie ma jezeli choddzi o male sklepy... kazda opinia jest wazna!! bo sklania ludzi do odwiedzania sklepu... i sprawia ze staje sie on zauwaazalny na tle tysiaca innych podobnych sklepikow
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chudziutka
Kirysek



Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: stołeczne miasto Świdnik,starówa

PostWysłany: Nie 12:18, 16 Kwi 2006    Temat postu:

ehh...ja jednak cenię sobie dobre, prawdziwe rady... poczułam się trochę nabijana w butelkę, keidy ktoś mi mówi takie rzeczy (np. o tych krewetkach), jednak jak sądzę to wina szefostwa, im zależy, tak jak pisałaś-żeby towar schodził, ale z drugiej strony jak oszukany klient poskarży się szefowi/kierownikowi/itp. to oberwie się sprzedawcy, więc nie wiem co gorsze Wink moim zdaniem sprzedawca w takim sklepie powinien mieć nie tylko wiedzę, ale też mieć opanowaną sztukę perswazji-powinien doradzić co jest lepsze a nie wpychać klientowi (często, który nie ma zielonego pojęcia w jakimś temacie) cokolwiek, byle tylko poszło...niestety, takie zauważane przez klientów błędy świadczą nie o sklepie, a o sprzedawcy, który może faktycznie wiedzę ma ogromną, ale niestety w pracy musi "grać" kogoś innego, często robiąc z siebie niezbyt wykwalifikowaną osobę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tyris
Kirysek



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 12:33, 16 Kwi 2006    Temat postu:

chudziutka napisał:
ehh...ja jednak cenię sobie dobre, prawdziwe rady... poczułam się trochę nabijana w butelkę, keidy ktoś mi mówi takie rzeczy (np. o tych krewetkach), jednak jak sądzę to wina szefostwa, im zależy, tak jak pisałaś-żeby towar schodził, ale z drugiej strony jak oszukany klient poskarży się szefowi/kierownikowi/itp. to oberwie się sprzedawcy, więc nie wiem co gorsze Wink .


oj z tymi szefami to roznie bywa..Razz bo mi doradzano dosc szokujace rozwiazania o ktorych nie bede tu pisac..bo po co??. Kazdy sprzedawca ma swoj rozum... i powinien kierowac sie nie tylko dobrem obrotu sklepu ale tez dobrem klienta.. juz tka niuogolniajmy .. bo nie kazdy doradza takie rzeczy. Moja rada................ jezeli jestes osoba doswiadczona.. wiesz czego chcesz... widzisz ze taki towar jest w sklepie i potrawisz ocenic jego stan zdrowia... jak najbardizje kupuj!!!!!!!!!! A po porady to radze kierowac sie do innych sklepow.. gdzie po pierwsze.. nad akwarysta nie stoji zaden kierownik.... po drugie.. ttaki sprzedawca zawsze znajdzie dla coiebie czas!!!!!!! bo nie ma az takiego ruchu..i nie zbyje cie byle jaka rada.. tylko szczerze z toba porozmawia... Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kakteo
Krewetkomaniak
Krewetkomaniak



Dołączył: 03 Lis 2005
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Poręba/Bursztynowa

PostWysłany: Nie 13:34, 16 Kwi 2006    Temat postu:

chudziutka- a kto Ci powiedział że krewecie można trzymać z każdymi rybkami Question
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
chudziutka
Kirysek



Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: stołeczne miasto Świdnik,starówa

PostWysłany: Nie 13:42, 16 Kwi 2006    Temat postu:

nie pamiętam co miał na plakietce...rozmawiałam z kilkoma w tym dniu w tym sklepie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mankey
Pirania



Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Świdnik

PostWysłany: Nie 22:46, 16 Kwi 2006    Temat postu:

kamada napisał:
niestety zawiode was-ani razu nie oszukalem jeszcze nikogo i nie zamierzam.

witam kamilu i was wszystkich
kamil napisał że nikogo nieoszukał a ja już go przyłapałem na kłamstwie
dialog w sklepie wyglądał tak:

JA:przepraszam Pana, ile żyją krewetki amano?
K: no wie Pan, tak jak ryby rok do dwóch lat.
JA: aha, a te większe, filtrujące?
K: tak samo jak amano
i tu wtrącenie kolegi ze zmiany
Ktoś: tak, tak ale filtrujące rosną większe.
JA: aha, dziękuję

poczym wyszedłem ze sklepu
powiedz kamilu może mnie kojażysz. taki łysy chłopaczyna w ciemnych okularach...
co do opini twojego kolegi się zgadzam rosną większe ale zyją znacznie dłużej... amano około 2-3 lat z tego co wiem z własnych opserwacji to raczej rok do półtora a filtrującej do 12 w co niewieże ale skoro tak piszą...

wiem człowiek się uczy całe życie... niebyłem " u was" ostatnio ale mam nadzieje że ogon błotniej niezaczą jeszcze gnić...

co do sklepów zoologicznych... zoo-natura to sieć sklepów nastawiona na dużą sprzedarz. coś w stylu sprzedaż = premia
a king-zoo to przywatna firma niemająca innych filii w innych miastach.

ja otrzymałem wiele porad w king zoo niby takim niefachowym (jak niektórzy uważają)
dotyczących zarówno terrarystyki jak i akwarystyki. Chłopaki z kinga pomogli wyleczyć mi ryby bez większych strat (tylko najsłabsze odpadły)
i gdy coś zamawiałem to zawsze dostawałem towar na czas. czy to była roślina której nigdzie indziej niebyło czy chociaż by firkatus, o pajączki i kruszczyce tez się postarali. i to jest niefachowy sklep??
w sklepie na turystycznej obok E.Leclerc-a czekałem na dostawe roślin trzy tygodnie... bo co bym nieprzyjechał to "przykro nam ale już się skończyły" będą w Środe... i sie niedoczekałem. do kinga mam daleko ale zawsze sie opłaca... mały gratis - kupuje krewcie dostaje malucha za free

opinie o sklepach każdy ma inną dla mnie king to king
pozdrawiam kamilu i zapraszam do lektury.

pozdro chudziutka! niedaj się nabijać w balona! fajnie jest czasem zagiąć sprzedawce... Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tyris
Kirysek



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 0:42, 17 Kwi 2006    Temat postu:

mankeymen napisał:


co do sklepów zoologicznych... zoo-natura to sieć sklepów nastawiona na dużą sprzedarz. coś w stylu sprzedaż = premia
a king-zoo to przywatna firma niemająca innych filii w innych miastach.




ekhem..a niby co????>...... zapraszam do krakowa..... tam sa 2 king-zooo..Smile jedna w tesco a druga w jakims tam giga sklepie galerii... wiem...bylam.... ulozenie polek nielaze idealne.... chcesz to moge ci zdjecia przeslac na maila..Smile robilam sobie z kuzynem przed wejsciem i w srodku z krolikami Smile


Cytat:
w sklepie na turystycznej obok E.Leclerc-a czekałem na dostawe roślin trzy tygodnie... bo co bym nieprzyjechał to "przykro nam ale już się skończyły" będą w Środe... i sie niedoczekałem. do kinga mam daleko ale zawsze sie opłaca... mały gratis - kupuje krewcie dostaje malucha za free


ja niestety tyle czekalam w kingu Sad na molinezje sloneczne.. i do tej pory ich nie ma... a jeden bardzo fachowy pan poradzil mi zebym sobie kupila balonowa... do hodowli(rozrodu) bo swietnie sie krzyzuje.. i na bank urodzi same zwykle molinezje.... Evil or Very Mad A ostatnio....... gdy spytalalm sie pana czy maja jeszcze (juz) molinezje sloneczne ... to... przez 15 minut wodzil wzrokiem po akwariach po czym dodal ze on wrocil po dlugiej przerwie i kompletnie nie wie co gdzie jest (o zgrozo.... to niech nie wychodzi obslugiwac klienta tylko najpierw sprawdzi) Tak wiec ja nie mam dobrych doswiadczen.. ale wiem ze sprzedawcy dbaja tam o ryby.. widze duzo pozytywnych zmian i moze tylko jeden taki sprzedawca mi sie trafil....


a jak juz tak mowimy o sprzedawcach... to raz w zyciu spotkalam naprawde swietnego sprzedawce.. genialnego akwaryste i wogole.. same poztywy.....!! Dawno dawno temu.. za wczesniejszych wlascicieli jak sklep nad groszkiem nazywal sie jeszcze skalar chyba... byl tam taki mlody chlopak.. troche seplenil.... byl naprawde swietny!! Ktos wie co sie z nim stalo??.. Udzielil mi naprawde fachowych porad..nie nabijal w butelke..i z checia poswiecil czas... BRAWO DLA PANA>>.. niestety byl pan wyjatkiem w skali lubelskiej Smile


Ostatnio zmieniony przez tyris dnia Pon 0:51, 17 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mankey
Pirania



Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Świdnik

PostWysłany: Pon 0:49, 17 Kwi 2006    Temat postu:

na bank to niejest jeden z tych krakowskich king-zoo. Mam info z pierwszej ręki!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tyris
Kirysek



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 0:55, 17 Kwi 2006    Temat postu:

mankeymen napisał:
na bank to niejest jeden z tych krakowskich king-zoo. Mam info z pierwszej ręki!


hehe ale ja wiem kto jest wspoludzialowcem..Razz wiec nie mow ze nie jest... sluchaj.. inny sklep nie moze uzywac znaku "towarowego= markowego" pewnej sieci.. to tak jakby polo kokta zaczela produkowac napoj o nazwie "pepsi".... Kierownicy sa lubelscy... nawet wiem kto.. znam osobiscie wszystkich wspoludzialowco... ale, firma to tylko filia.... sklep jest jakby prywatny z wykupiona koncesja na uzywanie marki......


to tak jak z Mc'Donaldem...... ten na krakowskim... to firmowy.. odzial.... ten przy alejach warszawskich....to prywatny, wlasnosc pewnego pana.. ktory wykupil od Mc'Syfa koncesje na sprzedawanie produktow firmowanych ich marka oraz logiem ..... On dzierzawi marke... i serwuje to samo co tysiac Mc'syfow na calym swiecie... ale zarabia przy okazji jako wlasciciel.....Sytuacja z zoo jest identyczna..Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mankey
Pirania



Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Świdnik

PostWysłany: Pon 18:23, 17 Kwi 2006    Temat postu:

jeśli ten sprzedawca nazywał się piotr, troche seplenił i pracował nad groszkiem to możesz teraz go spotkać w king-zoo Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kjarkas
Kirysek



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin - LSM

PostWysłany: Pon 19:43, 17 Kwi 2006    Temat postu:

"kamada" pisze ze obsmarowujemy sklep i jak mozemy to robić po tygodniu działalności, no widocznie możemy, jak jadę np. do Krakowa i wchodzę do sklepu to nie wiem czy działa od wczoraj czy od 10 lat, tylko oceniam po tym co widzę, takie samekryterium stosuję tutaj widzę i opisuje bez wnikania w przyczyny istniejącego stanu rzeczy, jeśli przyjde i spodoba mi się na pewno o tym napiszę, od dzielenia się swymi opiniami jest w końcu to forum
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tyris
Kirysek



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 20:29, 17 Kwi 2006    Temat postu:

mankeymen napisał:
jeśli ten sprzedawca nazywał się piotr, troche seplenił i pracował nad groszkiem to możesz teraz go spotkać w king-zoo Wink


o kurcze..Very Happy a ani razu go tam nie spotkalam..a bylam w king-zoo kilka jak nie kilkanascie razy.... a to fajnie..Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lubelskie Forum Akwarystyczno-Terrarystyczne Strona Główna -> Sklepy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 4 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin